PRZEDPREMIEROWA RECENZJA: ROZSTANIE Stylo Fantome

 PRZEDPREMIEROWA RECENZJA ROZSTANIE  Stylo Fantome Wydawnictwo NieZwykłe . "Bycie z Jamesonem jest jak branie heroiny. Wysoce...

środa, 27 lutego 2019

PATRONACKA RECENZJA: WALCZĄC O ODKUPIENIE Kate McCarthy



WALCZĄC O ODKUPIENIE 
Kate McCarthy
.
Długo się zbierałam by napisać tę recenzję. Książka wywołała we mnie ogromne emocje i bardzo się cieszę, że mogłam objąć ją patronatem! To piękna, a za razem bolesna historia o miłości, przyjaźni, oddaniu oraz tym jak wygląda życie z żołnierzem. Nie zabrakło w niej absolutnie niczego. Jestem pewna, że na długi czas zapadnie mi w pamięć.
.
Rayan Kendall nie miał łatwego życia. Wie co to ból, strach i przemoc. Dom rodzinny był dla niego piekłem na ziemi, by uniknąć kontaktu z rodzicami uciekał do swoich przyjaciół. To dom Jakea i Finlay jest dla niego schronieniem. Dorastają razem, są dla siebie oparciem. Jednak nie może dłużej się oklamywac, że Fin to tylko siostra przyjaciela i jego przyjaciółka.
.
Finlay Tanner jest piękną dziewczyną, która ma plany i marzenia. Ryan wie, że nie może jej kochać i tym samym ograniczać. Jako nastolatek wstępuje wraz z bratem dziewczyny do elitarnej jednostki wojskowej. Stara się jak może by zapomnieć o swojej miłości, jedno jest pewne, nie ważne jak daleko wyjedzie, co będzie robił myśli o Fin będą z nim.
.
Po sześciu latach wraca i wystarczy jedno spotkanie, moment gdy ich spojrzenia się krzyżują i wie, że nigdy nie przestał jej kochać. Oboje zdają sobie sprawę z tego, że bez drugiego nie mogą żyć.
.
"– Gdy jesteś blisko, zatracam się w tobie, w twoim uśmiechu, twoich oczach, sercu. I choć nigdy nie byliśmy razem, zawsze byłaś moja. Nawet jeśli nie uda mi się ciebie zatrzymać, pozostaniesz moja."
.
Niestety czasem miłość to za mało.
Czy mężczyznę tak złamanego można uleczyć?
Czy będzie im dane zaznać szczęścia i miłości?
.
Autorka funduje nam niesamowity wachlarz emocji. To prawdziwa, realna historia, która bardzo mnie poruszyła. Nie jednokrotnie musiałam przerwać czytanie by otrzeć łzy, gdyż nie byłam wstanie widzieć literek. Jestem absolutnie zakochana w bohaterach. Pani Kate McCarthy idealnie gra na uczuciach czytelnika. Opisy, dialogi i cała fabuła książki jest doskonałą. Autorka ma niesamowity dar do przekazywania uczuć, strachu, smutku i obaw pastaci. To cudowna i piękna historia o prawdziwej miłości, dająca nam nadzieję, że żadna sytuacja, nie ważne jak bardzo byłaby beznadziejna, nie jest w stanie powstrzymać prawdziwego uczucia. W książce znajdziecie niesamowitą akcje, mocno realne postacie i rzeczywistość, w której musi żyć kobieta żołnierza oraz na co skazany jest mężczyzna, który wybiera właśnie taką, a nie inna ścieżkę zawodową. Już teraz mogę powiedzieć, że podziwiam wszystkie kobiety, żony, matki żołnierzy, sama chyba nie zniosłabym tej niepewności. Książka wciągnęła mnie bez reszty i wiem, że często będę do niej wracać. Mogę być pewna, że za każdym razem będzie budzić we mnie te same emocje. Dzięki narracji trzecioosobowej mamy lepszy wgląd w cała historię co bardzo mi się podobało. To jedna z najlepszych książek jakie przeczytałam i z pewnością sięgne po kolejne wydane książki autorki. Gorąco polecam!







wtorek, 26 lutego 2019

RECENZJA: FALCON NA ŚCIEŻCE KŁAMSTW Katarzyna Wycisk


FALCON NA ŚCIEŻCE KŁAMSTW
Katarzyna Wycisk

Wow co to była za książka! Szczerze to nigdy nie myślałam, że fantastyka i zdolności paranormalne, to będzie coś co mi się spodoba. Oficjalnie przyznaje się do błędu, to było takie dobre! Od początku do końca wciągnęła mnie bez reszty, a to zakończenie? Brak mi słów!
.
A Ty? Jesteś pewny komu możesz ufać?
.
Życie Alex nie jest łatwe i przyjemne. A będzie tylko gorzej. Po zabójstwie rodziców mieszka z babcią, ot wydawać się może, że to taka zwyczajna dziewczyna. Czy aby na pewno? Nigdy nie możesz być wszystkiego pewny na 100%. Pewnego razu, wracając po pracy do domu jest świadkiem makabrycznego zdarzenia. W lesie widzi człowieka, który włada jakąś tajemniczą mocą. Grupka ludzi płonie żywcem, a pośrodku nich stoi chłopak wypruty z wszelkich emocji. To kompletnie wyprowadza dziewczynę z równowagi, jest tak absurdalne, że zastawia się nad tym czy było realne. Próbuję przekonać sama siebie, że to wytwór jej wyobraźni. Ta teoria szybko traci ważność, gdy nazajutrz staje twarzą w twarz z tajemniczym chłopakiem.
.
Byli tylko numerami, pozbawionymi przeszłości, uczuć i człowieczeństwa. Jak marionetki posłusznie swojemu lalkarzowi. Zabrano im własną wolę, skazani na rozkazy swojego pana. Bez imion, bez rodziny. Każdy z nich był inny, miał dar, a może to było ich przekleństwo? Skazani na łaskę Falconu. Maszyny do zabijania, brutalne i bezwzględne.
.
Z początku książka może nam się wydawać taka jak wiele innych. Ale z każdą przeczytaną stroną zagłębiasz sie dalej w fabułę i powiem szczerze ciężko jest się później oderwać. Duzo tajemnic, zagadek i akcji. Pojawia się również wątek miłosny, którego jestem tak bardzo ciekawa. No tak, to właśnie uwielbiam i przyznaję się bez bicia! Autorka przedstawia nam w książce historię organizacji, która odnajduje dzieci z nadprzyrodzonymi zdolnościami, rekrutują ich i czynią zawodowymi zabójcami. Każdy z nich ma swoją parę, drugą połówkę, która go w jakiś sposób kontroluje. Kasia prowadzi wątki tak ciekawie, idealnie dobiera dialogi, a co więcej książka jest podzielona na rozdziały, które opisują przeszłość, dzięki czemu mamy wgląd w życie bohaterów i łatwiej nam zrozumieć ich zachowania. Przez te powieść się płynie, zaciekawia i trzyma w napięciu. Już się nie mogę doczekać dalszych losów naszych bohaterów!
.
Jeżeli lubisz książki pełne tajemnic i ciekawych wątków z domieszką niesamowitych zdolności postaci w niej występujących, to jest coś dla Ciebie! Gorąco polecam!

środa, 20 lutego 2019

RECENZJA : NAPIJ SIĘ I ZADZWOŃ DO MNIE Penelope Ward



NAPIJ SIĘ I ZADZWOŃ DO MNIE 
Penelope Ward

Ta książka bardzo mnie zaskoczyła, ogólnie spodziewałam się innej historii niż w rzeczywistości, dostajemy od autorki. Sam tytuł, podpowiada nam co może nas spotkać. Czy, aby na pewno? Owszem zaczyna się od pijackiego telefonu, ale ta książka jest bardziej złożona, to nie tylko romans, a piękna i niełatwa historia miłosna dwójki przyjaciół z młodzieńczych lat.
.
Rana poznaje Landona jako dziecko. Przyjaźnią się do czasu, aż dziewczyna musi się wyprowadzić. Jest przekonana, że to rodzice chłopaka są odpowiedzialni za wyrzucenie jej rodziny z domu. Była w końcu tylko dzieckiem i wierzyła w to, co jej powiedziano. Kontakt między nimi się urywa, a ona sądzi, że Landon o niej zapomniał i sama musi zrobić to samo.
.
Kilkanaście lat później po wypiciu butelki wina i kolejnym okropny dniu, postanawia odnaleźć numer dawnego przyjaciela, swojej pierwszej miłości i wyrzucić mu wszystko, co leży jej na sercu. Mimo upływu lat, Rana nie zapomniała chłopaka z młodości. Ona sama wyrosła, stała się piękną kobietą. Zastanawiała się jednak kim stał się Landon, jak wygląda i co robi.
.
Czy jeden telefon po pijaku może na zawsze odmienić twoje życie?
.
Landon nigdy nie zapomniał dziewczynki, z którą spędzał czas jako dziecko. Nie zdradził jednak dlaczego nigdy jej nie szukał, ale twierdził, że to nie jego rodzice odpowiedzialni są za ich wyprowadzkę i historia wyglądała inaczej. Wkrótce dziewczyna dowiaduje się prawdy. Odkrywa też, że tajemnic jest więcej, sama nie zdradza całej prawdy. Jak łatwo byłoby wszystko zakończyć po tym pierwszym telefonie. Niestety przyciąganie między nimi jest silniejsze. Mimo że dzieli ich odległość, nie mogą przestać o sobie myśleć.
.
Jednak, czy to uczucie ma szansę przetrwać, gdy oboje boją się być ze sobą szczerzy?
.
Penelope Ward kolejny raz mnie zaskakuje. Uwielbiam jej lekki i zabawny styl oraz to jak idealnie potrafi w powieść wpleść cięższe tematy. Książka od początku do końca wciąga, z zapartym tchem czytasz co jeszcze spotka bohaterów oraz jak potoczą się ich losy. W "Napij się i zadzwoń do mnie" autorka serwuje nam romans, historię o akceptacji samego siebie, rodzinnych skomplikowanych relacjach oraz drugich szansach na miłość życia. Bardzo polubiłam naszych bohaterów i mocno im kibicowałam. Jeżeli masz ochotę na zwykły, płytki i nic niewynoszący romans, tutaj go nie znajdziesz. Ta książka wywołuje emocje, a przede wszystkim działa na czytelnika. Już nie mogę się doczekać kolejnych dzieł od Penelope Ward i tego, co wymyśli następnym razem. Książkę oczywiście gorąco polecam.
.
"Usłyszałeś już dosyć, żeby się rozłączyć?"

DZIĘKUJĘ ZA MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTANIA TEJ KSIĄŻKI! 




czwartek, 14 lutego 2019

RECENZJA : UNTIL LILLY Aurora Rose Reynolds



 UNTIL LILLY
Aurora Rose Reynolds

To już trzecie spotkanie z tą autorką i chyba najlepsza część z serii. Oczywiście ani trochę książka nie traci na wyrazistości mamy tutaj seksownego Brata Mayson i jego piękną wybrankę serca. Jednak wydaje mi się, że ta książka to nie tylko lekki romans z nutką kryminalną. Ukazuje nam inną stronę miłości. I karze wierzyć, że miłość, jeżeli jest prawdziwa pokona wszystko. Nawet psychopatyczną ex.

Lilly, gdy poznała Casha od razu straciła dla niego głowę, no bo kto by nie stracił. Był męski przystojny, a w jego oczach można się było zatracić.

Cash jak przystało na jednego z braci Mayson spotykając dziewczynę wiedział, że to miłość jego życia. Mądra, piękna i dobra kobieta, która może go uszczęśliwić. Chciał się dla niej zmienić i zasłużyć na jej miłość. Jednak jak to zawsze bywa, nie dostajemy tego, na czym najbardziej nam zależy. Mężczyzna musi wybierać między miłością a życiem swojego nienarodzonego dziecka. Lilly zaś musi zmierzyć się z trudami bycia samotną matką. Udowodnić, że da sobie radę. I jest silna.

Czy to koniec pięknej, choć krótkiej miłości? Czy pozostaną im tylko wspomnienia?

Spotykają się po kilku latach i oboje mają za sobą wiele doświadczeń. Wiedzą jednak, że los nie bez powodu na nowo krzyżuje ich drogi. Są gotowi by zawalczyć o miłość i szczęście. Mogłoby się wydawać, że teraz wszystko będzie idealnie, niestety nie. Bo w tym momencie pojawia się Jules. Była żona Casha i matka jego syna. Postanawia nie dopuścić do ich szczęścia i nie zawaha się przed niczym.

Czy Cash i Lilly odnajdą swoje szczęście? Co będą musieli znieść, by mogli być razem?

Autorka w tym tomie przedstawia nam trochę bardziej realną historię.  Bohaterowie zostają bowiem rozdzieleni, gdyż mężczyzna chce zrobić to, co do niego należy i zająć się swoim dzieckiem. Swoją drogą to, że Juls wykorzystuje sytuację bardzo mnie irytowało. No ale taka miała być ta postać, by denerwować czytelnika. Podobała mi się postawa Lilly dziewczyna wzięła sprawy w swoje ręce, jest silna i wie czego chce. Choć jak każda kobieta potrzebuje wsparcia od ukochanego mężczyzny. Podoba mi się styl autorki to jak potrafi manewrować słowem. Lekkie pióro sprawia, że czytasz szybko i zagłębiasz się w historię. Oczywiście nie brakuje zaskoczenia i zwrotów akcji oraz lekkiego wątku kryminalnego, jak to było w poprzednich częściach. To opowieść o przyjaźni, wsparciu, drugiej szansie i sile uczucia, które mimo rozłąki potrafi przetrwać wiele. Jeżeli szukacie czegoś lekkiego i nie oczekujecie wiele, a jedynie książkę, by się zrelaksować ta będzie idealna. Gorąco polecam!

Dziękuję bardzo za możliwość przeczytania tej książki Wydawnictwu 


wtorek, 12 lutego 2019

PRZEDPREMIEROWA RECENZJA : ZAPISANE W PAMIĘCI Ewa Pirce



ZAPISANE W PAMIĘCI

Ewa Pirce 

Czasem spotykamy osoby kompletnie nam obce, które sprawiają, że czujemy się z nimi dobrze, idealnie jakbyśmy znali je całe swoje życie.

Eva przeszła wiele w swoim młodym życiu. Udało jej się uwolnić od potwora, uciec i spróbować zacząć nowe życie, lecz to nie takie proste jakby się mogło wydawać. Przez wydarzenia z przeszłości dziewczyna miała nie tylko szpetne znaki na ciele, lecz to najgorsze blizny zostają w głębi jej duszy, rany się wygoją, można starać się zapomnieć, udawać, że wszystko jest dobrze, niestety emocjonalny ból nie znika tak łatwo. W dość niecodziennym i nieoczekiwanym momencie los na jej drodze stawia przystojnego mężczyznę. Kobieta na początku nie ma pojęcia kim jest jej wybawiciel.

" Jeżeli jesteś mądrą dziewczyną, zrozumiesz, że jeśli nie zawalczysz o to, co czujesz, kiedyś obudzisz się ze świadomością, że poddanie się jest gorsze niż zawód czy porażka. Jeśli czujesz, że on jest wart twojej uwagi, nie bądź głupia i uparta, tylko walcz, bo lepiej być szczęśliwym choćby przez chwilę i zapłacić za to szczęście łzami, niż wylewać je z powodu smutku wywołanego samotnością."

Alex jest odnoszącym sukcesy bokserem, ma sławę, pieniądze, żyje w luksusie, lecz to przez co przeszedł jako dziecko, rzuciło się cieniem na jego osobę. Z pozoru twardy i niezwyciężony mężczyzna skrywa rany i ból tak głęboki, że odbiera oddech. Przez całe życie nie dopuszcza do siebie nikogo, każdy znał go jako Żniwiarza, wojownika nikt nie podjął wysiłku poznania go jako Alexa, człowieka, a nie sławnego boksera. Dopóki nie spotkał na swojej drodze Evy, swojego anioła, to ona zauważyła coś w jego oczach, dostrzegła w nim bratnią duszę.

" Czułem, że była moją bratnią duszą. Tak samo zniszczoną, a zarazem o wiele czystszą."

Dwoje ludzi, których od początku coś do siebie przyciągało. Pożądanie? Czy może poczuli, że będą mogli uleczyć się wzajemnie, pokonać demony przeszłości i pomoc sobie wzajemnie?

Czuła, że Alex jako jedyny będzie w stanie ją zrozumieć, że dzięki niemu będzie mogła zaznać spokoju, a co więcej być szczęśliwą. Bała się jednak, że gdy wyzna prawdę, odejdzie od niej.

"Tylko my dwoje. Eva i Alex. Stał się moim kawałkiem nieba. Uzdrowił moje skrzydła. Dzięki niemu mogłam wznieść się ponad wszystko. I zrobiłabym to, gdyby nie lęk przed upadkiem na łeb, na szyję."

Co się stanie, gdy spotka się dwoje ludzi tak głęboko poranionych? Czy będą dla siebie ukojeniem, a może wręcz przeciwnie, pogrąża się dalej ku ciemności?

Ewa w swoich opisach potrafi oddać emocje i odczucia bohaterów, czujesz dokładnie to, co oni, porusza do głębi. Każdy ból, strach, złość, smutek, pożądanie czy miłość! Retrospekcje z przeszłości są tak realnie opisane, jakbyśmy byli świadkami, tych wszystkich strasznych rzeczy, które spotkały bohaterów. Autorka swoim stylem pisania potrafi sprawić, że serce pęka na kawałki, ściska w dołku, a do oczu napływają łzy, by za chwilę zachowaniem jednego czy drugiego wywołać uśmiech na twojej twarzy. Ta historia jest nieprzewidywalną mieszanką, od której bardzo ciężko się oderwać. Jest obszerna, bo to jednak 750 stron, lecz czas płynie, a kartki uciekają. Na koniec masz chęć na więcej i więcej.

Książka porusza bardzo trudne kwestie związane z przemocą fizyczną i seksualną oraz znęcaniem fizycznym i psychicznym. Dwoje ludzi z tak różną przeszłością znajduje w sobie oparcie i ukojenie. Nikt nie powinien nigdy przechodzić tego, co oni. Niestety taka jest rzeczywistość, okrutna i bezlitosna, czasami nawet dorównuje najgorszym koszmarom. Jednak spotykając właściwe osoby mamy nadzieję na lepszą przyszłość i szczęście.

Historia Alexa i Evy jest bolesna, tragiczna, a zarazem czysta i piękna. Ogromnie się cieszę, że mogłam objąć tę książkę patronatem, bo to dla mnie zaszczyt! Mam nadzieję, że tak jak i ja pokochacie bohaterów tej powieści. Gratulacje Ewcia jesteś wielka! Gorąco polecam!

                     

                     
                      

                             

poniedziałek, 11 lutego 2019

RECENZJA : MAŁŻEŃSTWO DO PONIEDZIAŁKU Denise Hunter


MAŁŻEŃSTWO DO PONIEDZIAŁKU 
Denise Hunter

Książka jest czwartą i ostatnią częścią serii Chapel Springs, jednak każda opowiada o losach innej pary, więc nie ma większego problemu sięgnąć po nią, gdy nie czytało się wcześniejszych tomów.

Ryan McKinley usiłował zapomnieć o swojej byłej żonie Abby, niestety kierowany impulsem kupił dom, o którym ona marzyła, nie potrafił wyrzuć jej ze swoich myśli, choć od rozwodu upłynęło sporo czasu. Bardzo za nią tęskni, a przebywanie w wielkim piętrowym domu tylko pogłębiało jego samotność. Jednak jeden telefon zmienia wszystko, mężczyzna czuję, że to znak i sam Bóg daje mu drugą szansę. Zbliża się rocznica ślubu rodziców Abby, Ryan jest zaskoczony tym, że nie mają pojęcia o rozwodzie. Zgadza się na przyjazd. Pragnie odzyskać byłą żonę. Czy ponowne spotkanie pomoże im na nowo się odnaleźć? Czy będą umieli wykorzystać szansę od losu? I dlaczego Abby o niczym nie powiedziała rodzicom?

Abby McKinley nigdy nie przyznała się rodzicom, że nie są z Ryanem małżeństwem. Nie miała dobrych relacji z ojcem co powodowało ograniczenie kontaktu z obojgiem. Nie potrafiła jednak odmówić matce gdy dzwoni z zaproszeniem, zgadza się wrócić do domu i pojawić na trzydziestej piątej rocznicy ich ślubu. Nie ma pojęcia, że były mąż ma takie same plany. Gdy staje na progu jej mieszkania jest zaskoczona i zmieszana. Czuję, że wspólna podróż to nie jest dobry pomysł. Jego widok budzi w niej dawny ból i emocje. Czy będzie umiała na nowo zaufać? A może pogrzebała głęboko uczucia do męża?

To ciepła, pełna uczuć historia nie łatwej miłości. O wybaczaniu i drugisz szansach. Jest bardzo realna i rzeczywista dzięki czemu każdy łatwo się w niej odnajdzie. Autorka idealnie potrafi oddać ból i obawy głównych bohaterów. Porusza i podbija serca. Daje nadzieję, że z każdej sytuacji jest wyjście i miłość może przetrwać wiele. Książka wciąga od pierwszej strony, styl autorki jest lekki, świetnie się bawiłam czytając, choć porusza trudne tematy i dzięki temu wyróżnia się wśród wielu innych podobnych historii. Potrafi zaciekawić i czytasz z zapartym tchem choć do cienkich nie należy. Bardzo podobało mi się przedstawienie postaci Ryan zawzięty dążył do celu, a było nim odzyskanie ukochanej. Abby mimo trudnej przeszłości przechodzi metamorfozę i stara się jak może. Momentami niezdecydowana, ale pokochałam ich i mocno kibicowałam.

To kolejna książka autorki, która podbiła moje serce. Gorąco polecam! 



niedziela, 10 lutego 2019

PRZEDPREMIEROWA RECENZJA : SPONSOR TOM 2 K. N. Haner


SPONSOR tom 2 
K. N. Haner

Jest to kontynuacja losów Kaliny i Nathana. Po pierwszej części miałam mieszane uczucia co do tej serii, teraz jestem wręcz w szoku. Oj tyle się tu dzieje, akcja pędzi jak szalona i nie możesz się od niej oderwać. Istny rollercoaster emocji.

Kalina po wypadku stara się jak może by radzić sobie z konsekwencjami wydarzeń z przeszłości. Jest sparaliżowana, ale walczy by odzyskać sprawność. Nie jest jej łatwo, opieka nad młodszą siostrą, złamane serce i niepokój o przyszłość nie daje jej spokoju. Żal i myśl, że to koniec jej relacji z Nathanem też nie chce jej opuścić. Los jest jednak przewrotny i mężczyzna znów trafia do jej życia. Czy będzie umiała mu wybaczyć? Czy da drugą szansę ich miłości?

Nathan obwinia się za to co spotkało Kaline i zmaga ze swoimi demonami. Wraca do starych nawyków i jest przekonany, że miłość nie jest dla niego. Gdy los ponownie łączy jego ścieżki z dziewczyną wie, że musi stawić czoła problemom jeżeli chce odzyskać ukochaną. Musi zmienić swoje zachowanie i zasłużyć na drugą szansę. Czy uda mu się pokonać swoje obawy?

Autorka w tej części nie próżnuje, od książki nie sposób się oderwać, czytasz z zapartym tchem, przepełniona jest emocjami i dramatami bohaterow. Jest nimi, aż naładowana. Na pewno się przy niej nie nudziłam. Pisarka w tej części dokłada jedynie bohaterom więcej przeciwności do pokonania i podkręca już i tak nie łatwą miłość. Książka wzrusza, zaciekawia i momentami ściska za serce. Idealnie pokazuje nam przemianę bohaterów. 

Moim zdaniem jest troszkę za bardzo obfita w zwroty akcji, ale ma to swój urok. W ogólnym rozrachunku po lekturze obu części myślę, że znajdzie swoich fanów lecz mnie nie do końca przekonuje. Jednak wolę K. N. Haner w mroczniejszej wersji, takiej jak seria mafijna. Nie mniej jednak jest to książka którą mogę polecić. Jestem ciekawa co jeszcze autorka zafunduje nam w przyszłości. 

Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Wydawnictwu 



piątek, 8 lutego 2019

RECENZJA : UNTIL TREVOR Aurora Rose Reynolds




UNTIL TREVOR 
Aurora Rose Reynolds

To książka lekka i przyjemna, nie wymaga wiele, idealna na chwilę wytchnienia. Czyta się szybko, a kreowane przez autorkę postacie są rzeczywiste i takie realne. Czy kolejny brat z klanu Masonów skradnie i twoje serce?

Lizy Hayes nie miała łatwo w życiu, a już na pewno nie miała szczęścia do mężczyzn. Ten jedyny, którego pokochała po prostu ją porzucił bo nie pasowała do jego planów. Bardzo trudno było jej się po tym podzwignąć. Gdy ruszyła na przód i zaczęła żyć pojawił się jej brat Tim. Chłopak jednak zniknął tak szybko jak się pojawił, zabierając całe oszczędności i pieniądze z jej sklepu. By jakoś przetrwać i ratować interes musiała podjąć dodatkową pracę. I to właśnie wtedy na nowo w jej życie wkracza Trevor.

Trevor jest przystojny, pewny siebie i totalnie zaborczy. Myśli, że Liz należy tylko do niego i się z tym nie kryje. Niestety tym razem nie pójdzie mu łatwo i będzie musiał się postarać o ukochaną kobietę. Myślał, że gdy będą razem nic nie stanie na drodze ich szczęścia i wszystko zacznie się układać tak jak zaplanował. Cóż nic nigdy nie jest takie jak tego chcemy, błędy brata dziewczyny, nalogowego hazardzisty zaczną zagrażać miłości jego życia. Czy uda im się uniknąć niebezpieczeństwa?

Oboje bohaterów mieliśmy już szansę poznać w pierwszym tomie serii. Bardzo podoba mi się, że mimo głównego wątku autorka skupia uwagę na pozostałych bohaterach również przedstawiając ich relacje. Dzięki czemu mamy szerszy obraz książki. Tak jak w poprzedniej części nie zabraknie śmiechu i zwrotów akcji. Mamy tu do czynienia ze słodka i nieśmiałą Liz oraz prawdziwym i męskim Trevorem. W książce występuje dużo wulgaryzmów, ja nie mam z tym problemu, ale wiem, że niektórych może to razić. Dla mnie to tylko dodawało wyrazistości głównemu bohaterowi.

Autorka kolejny raz nie zawodzi, serwuje nam romans pełną gębą. Kobieta w potrzebie i rycerski, opiekuńczy oraz zaborczy przytojniak. Choć ta książka jest podobna do pierwszego tomu to ujmuje nas historia głównej bohaterki i jej problemy, które napędzają całą fabułę. Jak wiadomo bracia Mason zakochują się tylko raz i nie spoczną w swoich wysiłkach by zdobyć ukochaną. Tak jest i tym razem mężczyzna nie ma zamiaru wypuścić miłości życia z rąk. Historia Liz i Trevora napawa nadzieją, że oprócz pierwotnego przyciągania i pożądania mamy możliwość zbudować coś trwałego. 

Czy tym razem miłość okaże się silniejsza i pokona wszystkie przeciwności losu? Przekonajcie się sięgając po kolejny tom z serii Until. Polecam!

Za książkę pięknie dziękuję Wydawnictwu





środa, 6 lutego 2019

RECENZJA : PRAWNICY Lilianna Garden





PRAWNICY
Lilianna Garden


To historia losów dwóch zranionych dusz. Pełna napięcia, niebezpieczeństwa i tajemnic! Autorka w swoim pisarskim debiucie funduje nam istny tajfun akcji, od której ciężko się oderwać. Jak walczyć o miłość, gdy los stawia tyle przeszkód? Nie ważne jak jesteś silny, by osiągnąć cel potrzebujesz pomocy zaufanych osób!
Takiej pozycji brakowało na naszym rynku. PRAWNICY to książka, która na długo zapadnie mi w pamięć!

Cordelia Weston po tragicznych wydarzeniach z przeszłości postanawia ruszyć dalej i zacząć wszystko od nowa. Stawia na karierę zawodową i zatraca się w prawniczym świecie. Gdy otrzymuje wiadomość, że została przyjęta do jednej z najlepszych kancelarii w Bostonie, nie ma pojęcia, że wkracza w niebezpieczny świat i sam środek zagrażających życiu rozgrywek. Nie zdaje sobie również sprawy, że na jej drodze stanie bardzo przystojny, bezwzględny adwokat i zarazem jej szef. Czy będzie umiała trzymać się wyznaczonych sobie celów? A może straci głowę dla Pana mecenasa?

Matthew Barden przyjmując sprawę znanego bizmesmena, oskarżonego o morderstwo i malwersacje nie miał pojęcia, że sprowadzi na siebie kłopoty, które mogą doprowadzić do jego upadku. Nasz bohater jest bezwzględny i bezkompromisowy, nie waha się przed niczym by osiągnąć cel. Nie ma skrupułów i cienia litości dla swoich przeciwników. Los nie był dla niego łaskawy, ma przeszłość, którą pragnie trzymać jak najdalej od swojej córki i bliskich mu osób. Nie ma pojęcia z czym tak naprawdę przyjdzie mu się zmierzyć. Gdy na jego drodze staje piękna i inteligentna młoda prawniczka, jego uporządkowane dotychczas życie wywraca się do góry nogami. Od pierwszego spotkania nie może jej sobie wyrzucić z głowy. Czy będzie umiał na nowo zaufać i otworzyć serce dla tej niesamowitej i temperamentnej kobiety? Jedno jest pewne z nią nic nie będzie łatwe.

"Wlałaś się w moje serce, nie pozostawiając nawet milimetra przestrzeni. Nie potrafię o tobie zapomnieć... Co więcej, nie chcę już próbować."


Opisy i dialogi są idealnie trafione. Narracja w książce pozwala nam poznać myśli nie tylko głównych postaci, ale również i innych bohaterów książki!
Uwielbiam ich wszystkich szaloną Katherine, Elliota, Drew och, a Rebecca jest taka cudowna! Oczywiście nie zapominając o gwiazdach tej powieści. Matthew jest doskonały kocham tego faceta z całym jego bagażem, potrafi być bezwzględny i zimny, a za razem tak czuły i kochający. Dili z jej inteligencją i zawziętością skradła moje serce, jest sarkastyczna i nie sposób jej nie lubić. Nie mam się absolutnie do czego przyczepić. Książka ma wszystko by stać się kolejnym hitem. Autorka odwaliła kawaj dobrej roboty! To istny rollercoaster tajemnic i niewypowiedzianych pragnień. Fabuła pędzi jak szalona, nie masz możliwości oddechu, gdyż wciąga Cię w swoje sidła i nie możesz się oderwać. Nie zabranie napięcia, intryg, czyhającego niebezpieczeństwa, ale i tego co lubię najbardziej romansu i namiętności.



Ciekawa historia Matthew i Dili pochłonęła mnie od pierwszych stron oraz trzymała w napięciu do ostatniej kartki. Ukazuje relacje dwóch osób, które w życiu nie miały łatwo, mają przeszłość i chcą za wszelką cenę zostawić to co było daleko w tyle za sobą.
Jak wiemy nigdy nie jest tak jakbyśmy tego pragnęli. Przeszłość zawsze znajdzie drogę by zagrozić teraźniejszości i przyszłości. Jak potoczą się losy Dili i Matthew? Czy będą umieli na nowo zaufać i otworzyć serce na miłość? Przekonajcie się sami. Przy tej książce nie sposób się nudzić, a zakończenie? Ok, doszłam do wniosku, że muszę zacząć czytać więcej kryminałów, by wiedzieć jak skutecznie ukryć ciało i nie wpaść w tarapaty! Lili obecnie mam chęć mordu! Mam nadzieję, że nie będziemy musieli długo czekać na kontynuację, czuję wielki niedosyt! 



Dziękuję bardzo za możliwość objęcia jej patronatem i za zaufanie! Gratulacje!








niedziela, 3 lutego 2019

RECENZJA : KRÓL BEZ SKRUPUŁÓW Meghan March




KRÓL BEZ SKRUPUŁÓW 
Meghan March

O matko co to była za książka, historia wciąga od pierwszej strony i trzyma w napięciu, aż do końca! To istna wybuchowa mieszanka dzięki bardzo charakternym bohaterom. Autorka wykonała kawał dobrej roboty to gorąca jak samo piekło, emocjonująca i pełna zaskoczenia historia Keiry i Lachlana.

Lachlana Mount to bezwzględny i bezlitosny tyran wymagający całkowitego posłuszeństwa. Nikt nie ma odwagi mu się postawić i to ON rządzi Nowym Orleanem, ma w swoich rękach każdego, może zrobić wszystko bez zahamowania. Gdy na jego drodze staje piękna, ognista i temperamentna kobieta pragnie jej całkowitego oddania bez słowa sprzeciwu, czy skargi z jej strony. Niestety ONA nie ma zamiaru siedzieć cicho i spełniać każdego jego polecenia.

Keira Kilgore przejęła destylarnie, która jest w jej rodzinie od pokoleń, to jej dziedzictwo i najważniejsza rzecz w życiu. Niestety jej zmarły mąż okazał się skończonym dupkiem. Zmarł po kilku miesiącach małżeństwa i pozostawił ją z ogromnymi kłopotami, co więcej okazało się, że regularnie ją zdradzał, podkradał pieniadze i zaciągnął ogromny dług u człowieka, który w każdym budził lęk. Kobieta jednak nie odda swojej spuścizny w ręce aroganckiego i pewnego siebie Lachlana Mounta. Mężczyzna zamiast pieniędzy żąda tylko jednego... Jej samej. 

Ta historia rozpali wasze zmysły, i pobudzi krew w żyłach. Autorka wprowadza nas w świat seksualnych gierek, uporu i dążenia do absolutnego posłuszeństwa. Historia nie jest przewidywalna, a koniec cóż, powiem tyle, że ja potrzebuje natychmiast kolejny tom, teraz, zaraz! Zostawia nas w wielkim zaskoczeniu i z ochotą na znacznie więcej. Pani March wykreowała dwie silne osobowości, niezależną i nie skorą do ustępstw rudowłosą piękność oraz bezlitosnego, piekielnie niebezpiecznego i przystojnego króla Nowego Orleanu. Co się stanie, gdy spotkają się dwa wulkany, a każde kolejne spotkanie wywołuje jedynie więcej niewypowiedzianych pragnień. Pożądanie i nienawiść, adrenalina, władza i kłamstwa. Keira pragnie jedynie wolności, ale ile będzie musiała zapłacić by ją zdobyć? 

Autorka funduje nam niesamowity, gorący romans. Książka napisana jest z perspektywy Keiry, lecz kilka rozdziałów z perspektywy Lachlana daje nam mały wgląd w jego myśli. W tej książce nie brakuje absolutnie niczego, to moje pierwsze spotkanie z piórem autorki, ale na pewno nie ostatnie. To idealne połączenie tajemniczej i niebezpiecznej historii z gorącą i seksowną dawką namiętności! Jak dla mnie bomba! Nie brakuje również śmiechu, za każdym razem, z kolejną stroną czekałam na spotkania naszych bohaterów i to czym Keira dowali Mountowi tym razem. Dialogi oddają charakter postaci, opisy nie są przesadzone, a sceny zblizeń przyprawiają o mocniejsze bicie serca! Gorąco polecam! A sama mam nadzieję, że nie będziemy musieli długo czekać na kontynuację! 

Za możliwość przeczytania książki ślicznie dziękuję!