PRZEDPREMIEROWA RECENZJA: ROZSTANIE Stylo Fantome

 PRZEDPREMIEROWA RECENZJA ROZSTANIE  Stylo Fantome Wydawnictwo NieZwykłe . "Bycie z Jamesonem jest jak branie heroiny. Wysoce...

poniedziałek, 17 czerwca 2019

RECENZJA: NIEBEZPIECZNA GRA Emilia Wituszyńska


NIEBEZPIECZNA GRA 
Emilia Wituszyńska
Wydawnictwo Kobiece 
Kobieta jest jak broń. Nie wolno się nią bawić.
Weronika to jedna z najlepszych policjantek w Warszawie. Kiedy w dramatycznej akcji traci partnera, pogrąża się w rozpaczy i starcza na dno. Czuję się winna jego śmierci. Fakty są jednak bardziej skomplikowane. Nieoczekiwanie dostaje zadanie, które tylko ona może rozwiązać. Po znalezieniu ciała kandydata na urząd premiera, Weronika jest zmuszona ochraniać jedynego świadka. Znany aktor w chwili morderstwa był kompletnie pijany i nic nie pamięta. Kardasz udaje dziewczynę Przemka, by nie wzbudzić podejrzeń. Wkrótce jednak policjantka odkrywa, że Rej nie mówi całej prawdy. Co tak naprawdę zdążyło się tamtego wieczora i jaki ma związek ze śmiercią jej partnera.
Kto wygra niebezpieczną grę? Stawka jest wyższa niż życie.
Ta książka jest niesamowita, niebezpieczna, intrygująca i zabawna. Pokochałam Weronikę, no babka wymiata bez dwóch zdań! Zdecydowanie nie da sobie wejść na głowę. Mimo załamania nie straciła swojego charakterku, a Remek no cóż, swój urok ma, bądź co bądź idealnie do siebie pasują. Jak to mówią kto się czubi ten się lubi. Autorka wykonała kawał dobrej roboty. Książka wciąga od pierwszej strony i trzyma w napięciu do końca. Nie brakuje zaskakujących zwrotów akcji, namiętności i humoru. Zwolennicy kryminału będą zadowoleni, bo się dzieje, a i lubisiom romansów zdecydowanie przypadnie do gustu. Styl autorki jest lekki i niewymagający sprawia, że przez lekturę się płynie. Opisy nie są rozwlekłe, a dialogi idealnie oddają charakter postaci. Gorąco polecam tę książkę, a autorce gratuluję genialnego debiutu! 


wtorek, 11 czerwca 2019

PRZEDPREMIEROWA RECENZJA: PUNK 57 Penelope Douglas



PUNK 57 
Penelope Douglas
.
"Zamknij oczy. Nie ma tutaj nic, co można zobaczyć."
.
Ryen była dla niego wszystkim. Misha myślał nawet, że się w niej zakochał. Obiecali sobie, że nigdy się nie spotkają i nie będą siebie szukać w mediach społecznościowych.
Żadnych zdjęć, żadnych spotkań.
Tylko listy i oni.
.
Jednak chłopak spotkał dziewczynę całkiem przypadkiem na zbiórce pieniędzy dla jego nowo powstałego zespołu. Była tam jego Ryen. I Misha zrozumiał, że dziewczyna z listów go okłamała. Nie była wcale taka, jak to sobie wyobrażał. Była… gorąca. Postanowił, że nie zdradzi jej, kim jest. Jeszcze nie teraz.
.
I wydarzyła się tragedia. Tragedia, do której być może by nie doszło… gdyby tamtego wieczoru Ryen nie zawróciła mu w głowie. Teraz Misha już nie chce jej znać. Jedyne, czego chce, to ją znienawidzić i zapomnieć, że kiedyś była jego.
.
Ryen nie wie, czemu Misha nie odpisuje. Za to do jej poukładanego życia wkracza chłopak, który wyraźnie ma zamiar je zniszczyć. Tylko czemu Ryen nie potrafi przestać o nim myśleć? . Co się stanie, gdy prawda wyjdzie na jaw? Czy Misha straci przyjaciółkę? A może zyska coś więcej?
.
"W pewnym momencie wszyscy musimy zdecydować, czego chcemy bardziej: tego, co mieliśmy, czy tego, co może się wydarzyć. Zostać i zaryzykować, czy iść dalej."
.
Słowa ranią bardziej niż czyny.
.
Penelope Douglas serwuje nam coś innego, niesamowicie wciągającą książkę. To nie jest tylko historia dwójki przyjaciół. Autorka porusza tutaj bardzo ważną kwestię akceptowania samego siebie, wpływu otoczenia i grupy osób, w której się obracamy na nasze zachowania i charakter. Każdy szuka akceptacji drugiej osoby, pragnie przynależeć do jakiejś społeczności. Ważne jest jednak to, jakim kosztem to osiągamy. Czy warto się zmieniać, by inni zaczęli cię dostrzegać? W dzisiejszych czasach młodzi ludzie są podatni na sugestie innych, która nie zawsze jest dla nich dobra. Musimy pamiętać, kim tak naprawdę jesteśmy i akceptować swoje lęki i słabości. W książce Punk 57 oprócz oczywiście skomplikowanej relacji Mishy i Ryen autorka skupia się na wpływie otoczenia na zachowania innych. Misha boi się odsłonić i wyznać prawdę Ryen w obawie, że ta nie zrozumie motywów jego postępowania. Dziewczyna boi się ukazać swoją prawdziwą twarz w obawie, że zostanie sama. Ta książka jest niesamowita dzięki ciężkiemu i zadziornemu charakterowi Ryen nie sposób się nudzić przy lekturze, a Misha nie pozostaje dłużny dziewczynie dzięki czemu, akcja toczy się szybko i nie można oderwać się ani na moment od lektury. Ich perypetie są zawiłe i skomplikowane ja mocno kibicowałam im by wszystko dobrze się skończyło. Uwielbiam styl autorki, który jest lekki i sprawia, że książkę czyta się płynnie. Nie brakuje gorących momentów, bo pożądanie między dwojgiem bohaterów wyczuwa się, aż na kilometr. Penelope Douglas wybrała niełatwe postacie, choć akcja dzieje się w szkole średniej i w początkowej części książki, Ryen wydaje się płytsza niż łyżeczka od herbaty to zagłębiając się w powieść, poznając ją, rozumiemy jej zachowanie i da się ją lubić. Misha, tutaj mamy prawdziwego dupka z nutką słodyczy, potrafi być straszny, by za moment rozczulić. Autorka umiejętnie bawi się uczuciami czytelnika i zaskakuje. Ta książka jest wyjątkowa i naprawdę godna uwagi! To nie jest kolejne love story dla nastolatków. Kryje w sobie dużo, dużo więcej. Gorąco polecam!



wtorek, 4 czerwca 2019

PRZEDPREMIEROWA RECENZJA: ROZSTANIE Stylo Fantome



 PRZEDPREMIEROWA RECENZJA
ROZSTANIE
 Stylo Fantome
Wydawnictwo NieZwykłe
.
"Bycie z Jamesonem jest jak branie heroiny. Wysoce uzależniające i śmiertelnie niebezpieczne."
.
Po wydarzeniach przez, które Tatum o mały włos nie straciła życia, pragnie zapomnieć wszystko co łączyło ją z Jamesonem. Stara się odzyskać siły i żyć dalej.
.
Demon ma jednak inne plany. Pragnie odkupić swoje winy i odzyskać Tate. Proponuje dziewczynie ostatnią grę, która jeżeli się zgodzi, ma zakończyć wszystkie inne. Ostateczną rozgrywkę. Jest zdeterminowy by odzyskać kobietę i wygrać. Nigdy nie przestrzegał zasad, a teraz nie cofnie się przed niczym, rzuci świat do jej stóp, a nawet odsłoni duszę. Nie przypuszcza jednak tego, że Tatum pragnie wygranej jak niczego innego. To nie będzie łatwa rozgrywka.
.
Jak zakończy się ich gra? Czy Jameson odzyska kobietę, a może straci wszystko?
.
"Inni mieli pocałunki w policzek oraz przytulanie, z kolei Jameson i Tate mieli ból. Stanowił ich drugą naturę. Był jak drugi język."
.
Kolejna część niesamowitej, mrocznej serii Stylo Fantome. Po dość szokującym zakończeniu Poniżenia, czas na tom drugi i Rozstanie. W bohaterach zachodzą ogromne zmiany, nasz Demon łagodniej, lecz nie traci swojego charakterku, wie, że, by odzyskać Tatum musi postępować ostrożnie. Dziewczyna również zmienia swoje zachowanie wie, że Jameson jako jedyny może ją złamać. Boleśnie się o tym przekonała, jest nieufna i wątpi w jego intencje. Zgadza się na grę i jest zdeterminowana, by wygrać. Rozstanie ani trochę nie traci pazura, jest gorąco i wulgarnie. Mamy tutaj troszkę więcej Sandersa, który jest takim buforem i głosem rozsądku w tym dziwnym związku Tate i Jamesona. Uwielbiam styl Stylo Fantome wciąga, zaciekawia i zaskakuje. Jeżeli nie gorszą was ostre akcje i wulgarny język, ta książka jest dla was. Jeżeli macie ochotę na słodki romans z żyli długo i szczęśliwie cóż, nie sięgajcie po tę serię. Te książki albo się kocha albo nienawidzi. Ja absolutnie przepadłam i nie mogę się doczekać kolejnej części! Gorąco polecam!




RECENZJA: MIŁOŚĆ PO SĄSIEDZKU Belle Aurora


MIŁOŚĆ PO SĄSIEDZKU
Belle Aurora

Wydawnictwo NieZwykłe

Asher i Natalie spędzili ze sobą namiętną noc, o której oboje nie potrafią zapomnieć.
Połączyło ich coś wyjątkowego, choć oboje starają się to ignorować i nie potrafią przebywać w swoim towarzystwie bez słownych potyczek, a napięcie między nimi osiąga niewyobrażalną skalę. Nie ma szans na to, że dojdą do porozumienia, postanawiają więc iść każde swoją drogą. I jakimś cudem kończą bliżej siebie niż kiedykolwiek wcześniej.
.
Czy przyjaźń wystarczy tej dwójce? Jak długo można oszukiwać samego siebie?
.
Miłość po sąsiedzku to druga część serii Friend-zoned, która absolutnie podbiła moje serce. Autorka powraca z historią nie tak słodką i "grzeczną" jak to było w przypadku pierwszej części. Miłość po sąsiedzku to rewelacyjny, zabawny i pikantny romans z pazurem. Bohaterowie mają już mały epizod za sobą, gdy trafiają pod jeden dach, akcja nabiera tempa. Oboje z bagażem doświadczeń, zawzięci i uparci. Nie można jednak zaprzeczyć, że pasują do siebie idealnie. Styl autorki bardzo przypadł mi do gustu, umiejętnie manipuluje uczuciami czytelnika. Nie brakuje tu wzruszeń i śmiechu do łez, książka nie jest przewidywalna do tego stopnia, że można się przy niej nudzić, zaskakuje, a to, co autorka zrzuca na bohaterów chwyta za serce. Moim zdaniem to najlepsza cześć z serii. Bardzo podoba mi się, że oprócz głównej pary bohaterów Belle Aurora skupia się na całej paczce przyjaciół, których pokochałam całym sercem już przy Friend-zoned. To świetna książka, która idealnie sprawdzi się w ciepły letni wieczór dla odprężenia. Gorąco polecam!