NAPIJ SIĘ I ZADZWOŃ DO MNIE
Penelope Ward
Ta książka bardzo mnie zaskoczyła, ogólnie spodziewałam się innej historii niż w rzeczywistości, dostajemy od autorki. Sam tytuł, podpowiada nam co może nas spotkać. Czy, aby na pewno? Owszem zaczyna się od pijackiego telefonu, ale ta książka jest bardziej złożona, to nie tylko romans, a piękna i niełatwa historia miłosna dwójki przyjaciół z młodzieńczych lat.
.
Rana poznaje Landona jako dziecko. Przyjaźnią się do czasu, aż dziewczyna musi się wyprowadzić. Jest przekonana, że to rodzice chłopaka są odpowiedzialni za wyrzucenie jej rodziny z domu. Była w końcu tylko dzieckiem i wierzyła w to, co jej powiedziano. Kontakt między nimi się urywa, a ona sądzi, że Landon o niej zapomniał i sama musi zrobić to samo.
.
Kilkanaście lat później po wypiciu butelki wina i kolejnym okropny dniu, postanawia odnaleźć numer dawnego przyjaciela, swojej pierwszej miłości i wyrzucić mu wszystko, co leży jej na sercu. Mimo upływu lat, Rana nie zapomniała chłopaka z młodości. Ona sama wyrosła, stała się piękną kobietą. Zastanawiała się jednak kim stał się Landon, jak wygląda i co robi.
.
Czy jeden telefon po pijaku może na zawsze odmienić twoje życie?
.
Landon nigdy nie zapomniał dziewczynki, z którą spędzał czas jako dziecko. Nie zdradził jednak dlaczego nigdy jej nie szukał, ale twierdził, że to nie jego rodzice odpowiedzialni są za ich wyprowadzkę i historia wyglądała inaczej. Wkrótce dziewczyna dowiaduje się prawdy. Odkrywa też, że tajemnic jest więcej, sama nie zdradza całej prawdy. Jak łatwo byłoby wszystko zakończyć po tym pierwszym telefonie. Niestety przyciąganie między nimi jest silniejsze. Mimo że dzieli ich odległość, nie mogą przestać o sobie myśleć.
.
Jednak, czy to uczucie ma szansę przetrwać, gdy oboje boją się być ze sobą szczerzy?
.
Penelope Ward kolejny raz mnie zaskakuje. Uwielbiam jej lekki i zabawny styl oraz to jak idealnie potrafi w powieść wpleść cięższe tematy. Książka od początku do końca wciąga, z zapartym tchem czytasz co jeszcze spotka bohaterów oraz jak potoczą się ich losy. W "Napij się i zadzwoń do mnie" autorka serwuje nam romans, historię o akceptacji samego siebie, rodzinnych skomplikowanych relacjach oraz drugich szansach na miłość życia. Bardzo polubiłam naszych bohaterów i mocno im kibicowałam. Jeżeli masz ochotę na zwykły, płytki i nic niewynoszący romans, tutaj go nie znajdziesz. Ta książka wywołuje emocje, a przede wszystkim działa na czytelnika. Już nie mogę się doczekać kolejnych dzieł od Penelope Ward i tego, co wymyśli następnym razem. Książkę oczywiście gorąco polecam.
.
"Usłyszałeś już dosyć, żeby się rozłączyć?"
.
Rana poznaje Landona jako dziecko. Przyjaźnią się do czasu, aż dziewczyna musi się wyprowadzić. Jest przekonana, że to rodzice chłopaka są odpowiedzialni za wyrzucenie jej rodziny z domu. Była w końcu tylko dzieckiem i wierzyła w to, co jej powiedziano. Kontakt między nimi się urywa, a ona sądzi, że Landon o niej zapomniał i sama musi zrobić to samo.
.
Kilkanaście lat później po wypiciu butelki wina i kolejnym okropny dniu, postanawia odnaleźć numer dawnego przyjaciela, swojej pierwszej miłości i wyrzucić mu wszystko, co leży jej na sercu. Mimo upływu lat, Rana nie zapomniała chłopaka z młodości. Ona sama wyrosła, stała się piękną kobietą. Zastanawiała się jednak kim stał się Landon, jak wygląda i co robi.
.
Czy jeden telefon po pijaku może na zawsze odmienić twoje życie?
.
Landon nigdy nie zapomniał dziewczynki, z którą spędzał czas jako dziecko. Nie zdradził jednak dlaczego nigdy jej nie szukał, ale twierdził, że to nie jego rodzice odpowiedzialni są za ich wyprowadzkę i historia wyglądała inaczej. Wkrótce dziewczyna dowiaduje się prawdy. Odkrywa też, że tajemnic jest więcej, sama nie zdradza całej prawdy. Jak łatwo byłoby wszystko zakończyć po tym pierwszym telefonie. Niestety przyciąganie między nimi jest silniejsze. Mimo że dzieli ich odległość, nie mogą przestać o sobie myśleć.
.
Jednak, czy to uczucie ma szansę przetrwać, gdy oboje boją się być ze sobą szczerzy?
.
Penelope Ward kolejny raz mnie zaskakuje. Uwielbiam jej lekki i zabawny styl oraz to jak idealnie potrafi w powieść wpleść cięższe tematy. Książka od początku do końca wciąga, z zapartym tchem czytasz co jeszcze spotka bohaterów oraz jak potoczą się ich losy. W "Napij się i zadzwoń do mnie" autorka serwuje nam romans, historię o akceptacji samego siebie, rodzinnych skomplikowanych relacjach oraz drugich szansach na miłość życia. Bardzo polubiłam naszych bohaterów i mocno im kibicowałam. Jeżeli masz ochotę na zwykły, płytki i nic niewynoszący romans, tutaj go nie znajdziesz. Ta książka wywołuje emocje, a przede wszystkim działa na czytelnika. Już nie mogę się doczekać kolejnych dzieł od Penelope Ward i tego, co wymyśli następnym razem. Książkę oczywiście gorąco polecam.
.
"Usłyszałeś już dosyć, żeby się rozłączyć?"
DZIĘKUJĘ ZA MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTANIA TEJ KSIĄŻKI!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz