niedziela, 3 lutego 2019

RECENZJA : KRÓL BEZ SKRUPUŁÓW Meghan March




KRÓL BEZ SKRUPUŁÓW 
Meghan March

O matko co to była za książka, historia wciąga od pierwszej strony i trzyma w napięciu, aż do końca! To istna wybuchowa mieszanka dzięki bardzo charakternym bohaterom. Autorka wykonała kawał dobrej roboty to gorąca jak samo piekło, emocjonująca i pełna zaskoczenia historia Keiry i Lachlana.

Lachlana Mount to bezwzględny i bezlitosny tyran wymagający całkowitego posłuszeństwa. Nikt nie ma odwagi mu się postawić i to ON rządzi Nowym Orleanem, ma w swoich rękach każdego, może zrobić wszystko bez zahamowania. Gdy na jego drodze staje piękna, ognista i temperamentna kobieta pragnie jej całkowitego oddania bez słowa sprzeciwu, czy skargi z jej strony. Niestety ONA nie ma zamiaru siedzieć cicho i spełniać każdego jego polecenia.

Keira Kilgore przejęła destylarnie, która jest w jej rodzinie od pokoleń, to jej dziedzictwo i najważniejsza rzecz w życiu. Niestety jej zmarły mąż okazał się skończonym dupkiem. Zmarł po kilku miesiącach małżeństwa i pozostawił ją z ogromnymi kłopotami, co więcej okazało się, że regularnie ją zdradzał, podkradał pieniadze i zaciągnął ogromny dług u człowieka, który w każdym budził lęk. Kobieta jednak nie odda swojej spuścizny w ręce aroganckiego i pewnego siebie Lachlana Mounta. Mężczyzna zamiast pieniędzy żąda tylko jednego... Jej samej. 

Ta historia rozpali wasze zmysły, i pobudzi krew w żyłach. Autorka wprowadza nas w świat seksualnych gierek, uporu i dążenia do absolutnego posłuszeństwa. Historia nie jest przewidywalna, a koniec cóż, powiem tyle, że ja potrzebuje natychmiast kolejny tom, teraz, zaraz! Zostawia nas w wielkim zaskoczeniu i z ochotą na znacznie więcej. Pani March wykreowała dwie silne osobowości, niezależną i nie skorą do ustępstw rudowłosą piękność oraz bezlitosnego, piekielnie niebezpiecznego i przystojnego króla Nowego Orleanu. Co się stanie, gdy spotkają się dwa wulkany, a każde kolejne spotkanie wywołuje jedynie więcej niewypowiedzianych pragnień. Pożądanie i nienawiść, adrenalina, władza i kłamstwa. Keira pragnie jedynie wolności, ale ile będzie musiała zapłacić by ją zdobyć? 

Autorka funduje nam niesamowity, gorący romans. Książka napisana jest z perspektywy Keiry, lecz kilka rozdziałów z perspektywy Lachlana daje nam mały wgląd w jego myśli. W tej książce nie brakuje absolutnie niczego, to moje pierwsze spotkanie z piórem autorki, ale na pewno nie ostatnie. To idealne połączenie tajemniczej i niebezpiecznej historii z gorącą i seksowną dawką namiętności! Jak dla mnie bomba! Nie brakuje również śmiechu, za każdym razem, z kolejną stroną czekałam na spotkania naszych bohaterów i to czym Keira dowali Mountowi tym razem. Dialogi oddają charakter postaci, opisy nie są przesadzone, a sceny zblizeń przyprawiają o mocniejsze bicie serca! Gorąco polecam! A sama mam nadzieję, że nie będziemy musieli długo czekać na kontynuację! 

Za możliwość przeczytania książki ślicznie dziękuję! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz