PRZEDPREMIEROWA RECENZJA: ROZSTANIE Stylo Fantome

 PRZEDPREMIEROWA RECENZJA ROZSTANIE  Stylo Fantome Wydawnictwo NieZwykłe . "Bycie z Jamesonem jest jak branie heroiny. Wysoce...

wtorek, 11 czerwca 2019

PRZEDPREMIEROWA RECENZJA: PUNK 57 Penelope Douglas



PUNK 57 
Penelope Douglas
.
"Zamknij oczy. Nie ma tutaj nic, co można zobaczyć."
.
Ryen była dla niego wszystkim. Misha myślał nawet, że się w niej zakochał. Obiecali sobie, że nigdy się nie spotkają i nie będą siebie szukać w mediach społecznościowych.
Żadnych zdjęć, żadnych spotkań.
Tylko listy i oni.
.
Jednak chłopak spotkał dziewczynę całkiem przypadkiem na zbiórce pieniędzy dla jego nowo powstałego zespołu. Była tam jego Ryen. I Misha zrozumiał, że dziewczyna z listów go okłamała. Nie była wcale taka, jak to sobie wyobrażał. Była… gorąca. Postanowił, że nie zdradzi jej, kim jest. Jeszcze nie teraz.
.
I wydarzyła się tragedia. Tragedia, do której być może by nie doszło… gdyby tamtego wieczoru Ryen nie zawróciła mu w głowie. Teraz Misha już nie chce jej znać. Jedyne, czego chce, to ją znienawidzić i zapomnieć, że kiedyś była jego.
.
Ryen nie wie, czemu Misha nie odpisuje. Za to do jej poukładanego życia wkracza chłopak, który wyraźnie ma zamiar je zniszczyć. Tylko czemu Ryen nie potrafi przestać o nim myśleć? . Co się stanie, gdy prawda wyjdzie na jaw? Czy Misha straci przyjaciółkę? A może zyska coś więcej?
.
"W pewnym momencie wszyscy musimy zdecydować, czego chcemy bardziej: tego, co mieliśmy, czy tego, co może się wydarzyć. Zostać i zaryzykować, czy iść dalej."
.
Słowa ranią bardziej niż czyny.
.
Penelope Douglas serwuje nam coś innego, niesamowicie wciągającą książkę. To nie jest tylko historia dwójki przyjaciół. Autorka porusza tutaj bardzo ważną kwestię akceptowania samego siebie, wpływu otoczenia i grupy osób, w której się obracamy na nasze zachowania i charakter. Każdy szuka akceptacji drugiej osoby, pragnie przynależeć do jakiejś społeczności. Ważne jest jednak to, jakim kosztem to osiągamy. Czy warto się zmieniać, by inni zaczęli cię dostrzegać? W dzisiejszych czasach młodzi ludzie są podatni na sugestie innych, która nie zawsze jest dla nich dobra. Musimy pamiętać, kim tak naprawdę jesteśmy i akceptować swoje lęki i słabości. W książce Punk 57 oprócz oczywiście skomplikowanej relacji Mishy i Ryen autorka skupia się na wpływie otoczenia na zachowania innych. Misha boi się odsłonić i wyznać prawdę Ryen w obawie, że ta nie zrozumie motywów jego postępowania. Dziewczyna boi się ukazać swoją prawdziwą twarz w obawie, że zostanie sama. Ta książka jest niesamowita dzięki ciężkiemu i zadziornemu charakterowi Ryen nie sposób się nudzić przy lekturze, a Misha nie pozostaje dłużny dziewczynie dzięki czemu, akcja toczy się szybko i nie można oderwać się ani na moment od lektury. Ich perypetie są zawiłe i skomplikowane ja mocno kibicowałam im by wszystko dobrze się skończyło. Uwielbiam styl autorki, który jest lekki i sprawia, że książkę czyta się płynnie. Nie brakuje gorących momentów, bo pożądanie między dwojgiem bohaterów wyczuwa się, aż na kilometr. Penelope Douglas wybrała niełatwe postacie, choć akcja dzieje się w szkole średniej i w początkowej części książki, Ryen wydaje się płytsza niż łyżeczka od herbaty to zagłębiając się w powieść, poznając ją, rozumiemy jej zachowanie i da się ją lubić. Misha, tutaj mamy prawdziwego dupka z nutką słodyczy, potrafi być straszny, by za moment rozczulić. Autorka umiejętnie bawi się uczuciami czytelnika i zaskakuje. Ta książka jest wyjątkowa i naprawdę godna uwagi! To nie jest kolejne love story dla nastolatków. Kryje w sobie dużo, dużo więcej. Gorąco polecam!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz